Artykuł

Tradycją jest, że w ramach Wiosennych Spotkań z Folklorem grono pedagogiczne pielgrzymowickiej podstawówki opracowuje w gwarze śląskiej jedną z popularnych bajek i przedstawia ją na scenie. Nie inaczej było podczas tegorocznych Spotkań. Tym razem na scenę trafiła "Królewna na ziarnku grochu", ale trzeba przyznać, że w dość swobodnej interpretacji. Królewicz (ks. Marcin Makula) był niedorajdą, który poza swoją kolekcją guzików świata nie widzi. Jego ożenek spędza natomiast sen z powiek nadopiekuńczej Królowej Matce (Izabela Pilis) i nieco gapowatemu Królowi (gościnnie Grzegorz Pakura). Królewicz z matką wyruszają więc do okolicznych królestw, aby znaleźć prawdziwą księżniczkę. Niewątpliwie największą furorę zrobiła nad wyraz dobrze zbudowana księżniczka w niebieskiej sukience (Andrzej Pilis). Jednak żadna z księżniczek nie spełniła oczekiwań Królewicza. Na szczęście w pałacu czekała jeszcze jedna - ta najprawdziwsza, która przez warstwę materacy i poduszek wyczuła puszkę groszku podłożoną przez przebiegłą matkę. Do ślubu ostatecznie i tak nie doszło, bo księżniczka szybko zorientowała się, że Królewicz woli guziki. Bajka nie byłaby bajką, gdyby nie morał - lepiej zwracać uwagę na ludzi niż guziki, a w dzisiejszych czasach kneflem może być komputer albo telefon komórkowy. Spektakl zakończył się owacjami na stojąco.