W 1940 roku, na skutek decyzji NKWD, ok. 22 tys. polskich jeńców wojennych i więźniów sowieckich obozów zostało zamordowanych i pochowanych w zbiorowych mogiłach. Ofiarami byli głównie przedstawiciele służb mundurowych, m.in. oficerowie, policjanci, ale również polscy naukowcy, lekarze, prawnicy, urzędnicy. Do obozu w Ostaszkowie trafili policjanci z pawłowickiego posterunku: Teofil Szczęsny – komendant, Wojciech Kuta, Franciszek Pierchała, Ignacy Walkowiak, Stanisław Jaskólski. Zamordowani w Kalininie i pochowani w Miednoje nigdy nie wrócili do domu.
Pamięć ofiar symbolicznie uczcili wójt gminy Franciszek Dziendziel oraz zastępca komendanta Komisariatu Policji w Pawłowicach podkom. Sebastian Popielarz składając pod pamiątkową tablicą znajdującą się na budynku komisariatu w Pawłowicach kwiaty i zapalony znicz.